Łahahaha, czyli tajemniczy pan A. XD

Siema, siema xD
Dawno nie pisałam, bo jakoś nie było o czym.
A tak właściwie to było, ale mi się nie chciało xD
No więc, jak Ci obiecałam, Monika (tak, tak, nie myśl sobie, że żartowałam) wstawiam posta o Panu A. :D
Tożsamość owego Pana musi pozostać w ukryciu, gdyyyyyż gdybym ją zdradziła Monika odbyłaby krwawą vengettę ze mną w roli głównej.
Nie wiem czy wiecie, ale Monika jest bezgranicznie zakochana (trolololo).

Achh.. jak ja Cię lubię wkurwiać :D
Przepraszam że tylko 2 obrazki, no ale jak bym dała więcej Pan A. byłby powszechnie rozpoznawalny xD
Myślę jednak, że mówią same za siebie.
Czyżby Monia straciła głowę dla pana A.? o:
Dobra już bazgrolę od rzeczy :D
Jeżeli ktoś by zgadł kim jest pan A. - szacun xD
---------
A tak z innej beczki. Wiem, że to się może wydać dziwne i totalnie anormalne ale jaaa piszę opowiadania xd.
Ostatnio napadła mnie wena na matmie - napisałam 1 rozdział, teraz zaczęłam 2.
Jeżeli ktoś będzie chciał poczytać moje wypociny - kolejny szacun - wstawię.
Dobra to już wszystko zapraszam do główkowania - kimże jest to tajemnicze A. ?

Wasza

Jebnięta do granic możliwości

Ambrosse