czwartek, 22 listopada 2012

Come on, let my fire.... :c

Come on Barbie, lets go party.
Jprdl, luuudzie. Gdzie Wy się podziewacie? ;_; Czekam z notką na swoją kolej, ale tu nikt, kurwa, nie pisze ;_________; Ludziów obserwujących coraz mniej :< Musimy spiąć tłuste tyłeczki i zacząć się produkować!
Wąchamy kwiatki - dmuchamy świeczkę... I jeszcze raz: wąchamy kwiatki - dmuchamy świeczkę..
No, ciśnij,ciśnij. Zaraz wyjdzie z Ciebie nota.
Oczywiście rozumiem, że wszyscy nie mamy czasu, real napierdala i teges majonez...
...ALE..
Nigdy nie możemy zapomnieć o swych Kochanych, wirtualnych znajomych, więc kurwa biczyz nie zapominajcie. Smutaśno mi wtedy :<

A tak w ogóle to...
Miałam dziś sprawdzian z chemii, i prawdopodobnie dostanę jedynkę._. Lolz ._.

Wiktorio, Jagodo, Kingo i wszyscy Ci, którzy pozostali! (czyli tylko Wy xd) Nie ważcie się odchodzić, albowiem zrobię Wam kuku :c Odnajdę Was, przysięgam. A spotkania ze mną nie przeżyjecie.

Wszyscy odchodzą i... przykro mi :c Miejmy nadzieję, że w wakacje się poprawi, ale......
No kurwa mać! Przecież teraz tyle się dzieje. Tyle bólu, i radości. W wakacje nie będzie się działo NIC. NIC, to piękne słowo, ale przejdźmy dalej.. Więc napierdalajmy notki i salta, póki... możemy XD Tj... tj nieważne :c

Tzn, nie! Nie nieważne. Macie to sobie wziąć, kurde do serca!
Hey hay hello, bijacz!

A i tenssss........ Albo już nic. Pa pa :)
Bianka.
PS 'Suki' to po japońsku miłość :c

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz